Prawdą jest to, że
kobiety wywalczyły dla siebie wiele praw. Wiadomo, że jeszcze nie na całym
świecie jest najlepiej i niestety nie wszystkie kobiety mogą się cieszyć tym,
co mamy na przykład w Polsce. Jednak moim zdaniem nadal nie jesteśmy traktowane
sprawiedliwie. Nie mam na myśli żadnych takich głupot jak trzymanie przez
mężczyznę drzwi dla kobiety, płacenie za nią, czy nazywanie ją „laska”, co
według mnie też nie jest obraźliwe. Uważam, że wywoływanie burzy z takich
nieistotnych spraw jest żałosne. Jednak myślę, że nie tylko ja widzę to, jak
kobiety, na przykład w Internecie, są obrażane za to, że pokazały trochę
swojego ciała, gdy mężczyzna może robić to bezkarnie i dostaje jeszcze za to
pełno komplementów. Kiedy kobieta dodaje zdjęcie z trochę odkrytym ciałem jest
wyzywana od dziwek, a mężczyzna otrzymuje wtedy komentarze typu „Pieprz mnie” „Sexyyy”.
Bardzo mnie to irytuje, ponieważ nie widzę w tym wypadku równości, która
powinna mieć miejsce. Nie dostrzegam nic złego w udostępnianiu zdjęcia, na
którym dziewczyna pokazuje swoje atuty. Skoro mężczyzna tak może, to dlaczego
kobieta nie? Moim zdaniem nie traci w ten sposób swojej godności. Jeśli zdjęcia
są estetyczne, to nie widzę w tym problemu. Niestety nie wszyscy to rozumieją i
wolą obrazić kobietę za takie zdjęcie, jednocześnie śliniąc się na widok podobnej
fotografii wrzuconej przez mężczyznę.
Nadal też można spotkać
osoby, które mają kobiety za przedmioty. Widzą nas tylko w kuchni i w łóżku,
jakbyśmy nie mogły zrobić czegoś więcej. Wydaje mi się, że kobieta jest w
stanie zrobić wiele rzeczy dużo lepiej niż mężczyzna, jednak to nie jest
najważniejsze. Skupmy się na uprzedmiotowieniu nas. Myślę, że nie tylko mi nie
podoba się takie traktowanie, a naprawdę w XXI wieku nadal możemy znaleźć
ludzi, którzy tak uważają. Czy umysły tych osób utknęły w średniowieczu?
Naprawdę nie mogę zrozumieć sposobu ich myślenia. Kobieta jest w stanie zrobić
świetną karierę i jeśli może się tym zająć, powinna z tego korzystać, a nie
marnować się w kuchni i w łóżku dla mężczyzny.
Problemem jest też to, że w wypadku gwałtu mężczyźni oskarżają właśnie kobiety. Uważają, że ich prowokujemy swoim ubiorem. Cóż, wydawało mi się, że jesteśmy ludźmi i umiemy panować nad swoimi zwierzęcymi instynktami. Najwidoczniej wielu mężczyzn tego nie potrafi i to my musimy uważać na to jak się ubieramy, co jest po prostu śmieszne. Zresztą, nieważne jak się ubierzmy i tak powiedzą, że ich kusiłyśmy. To jest po prostu niedorzeczne, że nie możemy spokojnie wyjść z domu późną godziną bez obaw, że zostaniemy złapane przez jakiegoś gwałciciela.
Czy Wam też się tak
zdarza, że ktoś mówi do Was „Dziewczynie tak nie wypada.” „Ja to zrobię. Jesteś
dziewczyną.”? Żadne zachowanie nie jest przypisane konkretnie do płci i każdy
człowiek może robić to, co lubi. Jeśli dziewczyna lubi chodzić w dresach, niech
chodzi tak ubrana. Jeśli dziewczyna lubi się od czasu do czasu napić na imprezie,
dlaczego mamy jej tego zabronić? Nie ma nic złego w robieniu ludzkich rzeczy z
umiarem i oczywiście legalnie. Kobieta może robić te same rzeczy, co mężczyzna.
Może się zachowywać dokładnie tak samo jak on, a on może robić typowo kobiece rzeczy
i uwierzcie, znajdują się tacy i nie mówię tutaj o makijażu, co ostatnio stało
się strasznie popularne w Internecie w formie dram, czego również nie rozumiem,
ponieważ makijaż nigdy nie był przypisany płci, ale nie jest to naszym tematem
notki, więc przejdźmy dalej. Jeśli chodzi o drugie zdanie. Gdy mężczyzna ma na
celu nam pomóc, to nie mam nic przeciwko, ale wielu z nich wypowiada ten zwrot
takim tonem, jakby wątpił w to, że kobieta jest w stanie sobie poradzić z
czymś, co wymaga siły lub większego wzrostu. Myślę, że jesteśmy na tyle
inteligentne, że jak naprawdę sobie z czymś nie możemy poradzić, to poprosimy o
pomoc. Chyba że któraś ma zbyt wielką dumę, ale zdaje mi się, że takich
przypadków nie ma za wiele.
Wiem, że feminizm jest
jednym z nielubianych tematów, ale musiałam się na niego wypowiedzieć. Nie
uważam, aby to, co tutaj napisałam, było czymś głupim i bezsensownym. Może i
mamy prawa, ale w otoczeniu nadal nie jesteśmy traktowane właściwie. Nadal jesteśmy
postrzegane jako te słabsze, mniej inteligentne, mniej sprytne. Chciałabym,
abyśmy kiedyś na tym świecie były postrzegane przez wszystkich na równi, bo
różnice w zachowaniach i zdolnościach (poza biologicznymi) płci według mnie nie
istnieją. Różnice są tylko w ludziach, ponieważ każdy z nas jest stworzony do
czegoś innego.
Kocham, Weronika. xx
Mam dokładnie to samo zdanie. Denerwujà mnie te podwójne standarty. Czasami jak coś zrobi kobieta to jest piętnowana i odsądzana od czci i wiary, podczas gdy za to samo facet dostanie wzruszenie ramion, bo facetem jest.
OdpowiedzUsuń