sobota, 6 maja 2017

#22 Ulubieńcy miesiąca - kwiecień

Witam Was ponownie w ulubieńcach. Niestety nie miałam ostatnio dużo czasu na napisanie innych postów, dlatego znowu wylądowaliśmy właśnie tutaj. Tym razem chciałabym Wam przedstawić trochę więcej ciekawych rzeczy niż zwykle, dlatego nie zdziwcie się większą ilością polecanych w poszczególnych kategoriach. Mam nadzieję, że kwiecień był dla Was przyjemnym i inspirującym miesiącem, a maj będzie równie dobry. :)

#1 Książka


W tym miesiącu książką, którą Wam polecę, a raczej serią książek, będzie Więzień labiryntu. Udało mi się przeczytać kolejny dodatek uzupełniający całą trylogię, ale chciałabym Was zachęcić do przeczytania wszystkich części. Więzień labiryntu jest moim zdaniem bardzo wciągającą książką z ciekawą historią i cudownymi bohaterami. Całość czyta się przyjemnie i bardzo szybko, co można zawdzięczać krótkim rozdziałom. Więzień labiryntu jest jedną z moich ulubionych serii, więc naprawdę zachęcam Was do zapoznania się z przygodami Thomasa.

Kiedy Thomas budzi się w ciemnej windzie, jedyną rzeczą, jaką pamięta jest jego imię. Jakby ktoś wymazał mu wszystkie wspomnienia. Kiedy drzwi się otwierają, jego oczom ukazuje się grupa nastoletnich chłopców, która wita go w Strefie – otwartej przestrzeni otoczonej wielkimi murami, która znajduje się w samym centrum wielkiego i przerażającego Labiryntu.

Podobnie jak Thomas, żaden z mieszkańców Strefy nie wie, z jakiego powodu się tu znalazł i kto ich tu zesłał. Czują jednak, że ich obecność nie jest przypadkowa i każdego ranka próbują znaleźć odpowiedź, przemierzając korytarze otaczającego ich Labiryntu. Jednak ta droga nie jest łatwa, bowiem Labirynt skrywa okrutne tajemnice.

Kiedy następnego dnia po Thomasie windą do Strefy po raz pierwszy zostaje dostarczona dziewczyna ,przynosząc tajemniczą wiadomość, wszyscy Streferzy zdają sobie sprawę, że od tej pory nic nie będzie już takie, jak było. Thomas podświadomie czuje, że to właśnie on i dziewczyna są kluczem do rozwiązania zagadki Labiryntu i znalezienia wyjścia. Ale z każdą chwilą czasu na to jest coraz mniej, a pytań wciąż więcej.

#2 Serial


Zakładam, że nikogo nie zdziwi pojawienie się tutaj serialu 13 reasons why. Moim zdaniem jest to bardzo dobra historia, dobrze przekazana i przybliżająca myśli osoby niejednokrotnie zranionej. Można zauważyć, że po kilku zranieniach osoba myśli o sobie już negatywnie i nie potrafi dostrzegać w swoim życiu niczego dobrego, staje się podejrzliwa i przestaje komukolwiek ufać, zaczyna wyolbrzymiać swoje problemy. Niestety często też nie dostrzegamy, że wśród nas znajduje się taka osoba, która potrzebuje być zauważoną, potrzebuje czyjejś troski. Hannah tej troski nie otrzymała, przez co zdecydowała się zakończyć swoje życie (to nie jest spoiler, dowiadujemy się tego na samym początku serialu). Nie mówię, że wcześniej tego wszystkiego nie wiedziałam, ale serial bardzo dobrze to ukazuje i może otworzyć oczy ludziom, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, jak mogą zranić drugą osobę swoimi głupimi żartami. Serial pokazuje również wagę rozmowy. Jeśli spotkało nas coś złego, mamy jakieś problemy, powinniśmy o tym z kimś porozmawiać. Rozmowy są bardzo ważne i powinniśmy interesować się stanem naszych bliskich, jeśli niechętnie odwołują się do swojego życia, bo może być to jakimś znakiem. Taka osoba może sobie nawet nie zdawać sprawy z tego, że potrzebuje być wysłuchaną, potrzebuje zrzucić z siebie trochę tego ciężaru. Czasem naprawdę wygadanie się może wiele dać. Dodatkowo całość oglądało mi się bardzo dobrze i wszystkie odcinki obejrzałam w tydzień. Dlatego zachęcam Was do zapoznania się z tym serialem. Myślę, że nie pożałujecie.



Jednak to nie koniec propozycji. W tym miesiącu również oglądałam inny bardzo dobry serial. Jest nim Stranger things. Już od pierwszego odcinka bardzo się wciągnęłam. Historia była interesująca i potrafiła grać mi na emocjach. Jednak nie umiem Wam za bardzo wyjaśnić, o czym opowiada dany serial, dlatego zachęcam do zapoznania się ze zwiastunem poniżej.


#3 Film

Niestety w tym miesiącu nie jestem w stanie polecić Wam jakiegoś konkretnego filmu, ponieważ nie oglądałam niczego, co jakoś specjalnie się wyróżniało.

#4 Piosenka

Tym razem mam Wam do polecenia trzy piosenki. Jedną z nich jest singiel Harry’ego Stylesa Sign of the Times, które zachwyciło mnie od pierwszego odsłuchania. Moim zdaniem jest to naprawdę dobra piosenka, a wokal Harry’ego jest genialny. Zachęcam każdego z Was do przesłuchania danego singla.


Kolejną piosenką jest Quit od Cashmere Cat i Ariany Grande. Dana piosenka bardzo wpasowała się w mój obecny nastrój, moje odczucia, dlatego pewnie tak bardzo mi się podoba i nie jestem w stanie przestać jej słuchać, choć potrafi mnie doprowadzać do łez. Dodatkowo Ariana brzmi w tej piosence cudownie.


Ostatnią piosenką jest Lust for life od Lany Del Rey i The Weekend. Jest to zwyczajnie przyjemny dla uszu utwór i myślę, że spodoba się on niejednej osobie.


#5 Kanał na youtube

Tutaj również chciałabym Wam polecieć więcej niż jeden kanał, jednak oba mają podobną tematykę. Jednym z nich jest kanał LoJournal. Dziewczyna robi naprawdę przepiękne filmiki, które dodatkowo mają też przekaz. Podobnie jest u Willa Darbyshire. Obydwoje nagrywają przyjemne dla oka filmiki, które zdecydowanie Wam polecam, jeśli jesteście zakochani w pięknych kadrach zupełnie jak ja.


#6 Cytaty


Myślę, że każdy z nas powinien kierować się tym cytatem, bo zapewne niejeden raz chcieliśmy się poddać przez problemy, jakie spotykają nas w naszych życiach.

„Pesymizm to zwykłe lenistwo. Nie chce się nam szukać plusów w negatywnym bałaganie.”

Tak by wyglądał kwiecień. Mam nadzieję, że zachęciłam Was tą notką do tych wszystkich poleconych przeze mnie rzeczy. Jeśli chcecie podzielić się czymś ze mną, zachęcam do pisania komentarzy.

Kocham, Weronika. xx

wtorek, 18 kwietnia 2017

#21 Co dalej po gimnazjum?

Cześć! Pomyślałam, że niektórym z Was dana wiedza może się przydać. Ja jako maturzystka myślę, iż jestem nieco doświadczona w tym temacie, więc mogę się na niego wypowiedzieć, aby pomóc Wam w dalszych wyborach życiowych.


Technikum czy liceum?

Szkoła ponadgimnazjalna nie wydaje się być jeszcze niewiadomo jak poważnym wyborem, ale może takowym być. Jeśli kończąc gimnazjum, będziesz doskonale wiedzieć, co będziesz chciał dalej zrobić ze swoim życiem, musisz odpowiednio wybrać sobie profil w szkole, do której się udasz. Ale najpierw szkoła. Tutaj mogą pojawić się pierwsze dylematy. Wiele ludzi wprowadza młodzież w błąd, mówiąc, że technika są dla osób o niższym poziomie inteligencji. Sama nie uczęszczam do technikum, jednak nie uważam, aby była to prawda. W technikum tak naprawdę jest więcej pracy, więc to jest pierwsza rzecz, którą musicie na ten temat wiedzieć. Tam nie przygotowujecie się wyłącznie do matury. Będziecie zdawać egzaminy zawodowe w trzeciej lub w czwartej klasie. Niestety nie jestem jakoś specjalnie doinformowana, ale dla uczniów technikum dane egzaminy są nawet ważniejsze od matury, ponieważ dzięki nim będą mieć już pierwszą pracę. Oczywiście jeśli ktoś chce studiować po ukończeniu technikum, nie ma z tym najmniejszego problemu. Nie uważam, aby poziom nauczania do matury był jakiś niższy. Poza tym wiedza maturzysty w dużej mierze zależy właśnie od niego. Jeśli naprawdę zależy ci na czymś, będziesz się uczyć jak najwięcej, aby zdać matury na taki wynik, jaki ci się marzy i jakiego potrzebujesz na swoje studia. Liceum czy technikum. Moim zdaniem różnicy nie ma, a może nawet technikum jest trudniejsze. Jednak z pewnością będziecie tam mieć wiele ciekawych doświadczeń związanych z profilem, który sobie wybierzecie.

Jaki profil mam wybrać?

Jednak nie będę się specjalnie wypowiadać na temat technikum, kiedy nie wiem o nim najwięcej. Chciałam Wam jedynie powiedzieć, że nie jest to groszy wybór, a może nawet i lepszy. Gorzej mają humaniści, ponieważ nie słyszałam jeszcze o technikum, który ma profil idealny właśnie dla nich. W ten oto sposób wylądowałam w liceum. Nie widziałam siebie na żadnym profilu związanym z przedmiotami ścisłymi. Nie oznacza to, że jestem z nich najgorsza, ale po prostu nie interesują mnie one. To jest właśnie kolejny ważny punkt. Wybierzcie profil, który będzie Wam w stu procentach pasować. Jeśli rozwiązywanie zadań matematycznych sprawia Wam przyjemność, a pisanie wypracowań z polskiego jest dla Was koszmarem, idźcie w matematykę. Kiedy jest na odwrót, idźcie do klasy humanistycznej. Szczerze? Profil jeszcze nie przeważa nad Waszą przyszłością. Wiele ludzi mówi, że profil humanistyczny jest łatwy i nie ma po nim przyszłości. Jednak zaskoczę każdą z tych osób. Pisanie rozszerzonych wypracowań, kartkówek co lekcję z historii i nauka konstytucji nie są wcale takie łatwe i niewymagające, jak innym to może się wydawać. W klasie humanistycznej nadal jest dużo nauki, tak jak w każdej innej. I jeśli ktoś się tym nie interesuje, będzie to dla niego coś ciężkiego. Każdy profil wymaga od nas pracy. Nie ma lepszego i gorszego. Dlatego nie kierujcie się opinią innych na temat profilu, który Was interesuje. Jeśli naprawdę lubicie przedmioty, które będziecie mieć tam rozszerzone, idźcie właśnie do tej klasy.

Nie wybierajcie profilu ze względu na swoich przyjaciół.

Wiem, że raźniej jest iść gdzieś z kimś, kogo już znamy i lubimy, ale w ten sposób możemy zaprzepaścić swoje szanse. Jeśli Wasza przyjaźń jest prawdziwa, to bez chodzenia do tej samej klasy na pewno będziecie utrzymywać świetne relacje. A nowa klasa? Szczerze, uważam, że ludzie w liceum są już wystarczająco dojrzali i nie spotkacie się z osobami, które w gimnazjum mogły Was nękać. Takie osoby są zdecydowaną mniejszością, więc nie powinniście się bać nowego otoczenia (szczególnie w klasie humanistycznej).

Co jeśli jeszcze nie wiem, kim chcę być w przyszłości?

W pierwszej klasie możesz się jeszcze zastanowić, które przedmioty są dla ciebie łatwiejsze i sprawiają ci więcej przyjemności. Jest to jeszcze czas, kiedy masz wszystkie przedmioty. Możesz zobaczyć, jak wszystko wygląda w danej szkole, a w trakcie pierwszej klasy lub po jej ukończeniu, możesz najzwyczajniej w świecie zmienić profil, który już będzie cię przygotowywać do matury pod takim kątem, jakiego potrzebujesz.

Jak wygląda nauka w liceum?

Mam za sobą trzy lata nauki w liceum. Czy czuję się przygotowana do matury? Szczerze mówiąc tak. Może nie miałam najlepszych lekcji języka polskiego, może na początku z matematyką też nie czułam się pewnie, bałam się matury ustnej z angielskiego oraz nie wiedziałam, czy chcę zdawać rozszerzoną historię czy wos, ale teraz czuję się w tym wszystkim dużo pewniej. Z polskiego dokształcam się samodzielnie poprzez pomoce naukowe w internecie oraz repetytorium. Z matematyki mam wspaniałą nauczycielkę, którą nam zmienili na ostatni rok i dzięki ciągłemu wykonywaniu zadań z arkuszy maturalnych i korzystaniu z tablic wzorów również matura z tego przedmiotu nie wydaje się być już dramatem. Ustny angielski bardzo mnie przerażał, jednak po korepetycjach, na których odbywam takie egzaminy, czuję się bardzo pewnie. Dodatkowo polecam Wam wtedy oglądać seriale i filmy w tym języku. Gdy się z nim osłuchacie, na pewno poczujecie się pewniej. Dodatkowy rozszerzony przedmiot wybrałam dzięki metodzie nauczania przez moich nauczycieli. Historyk podchodzi do sprawy bardzo poważnie i jego lekcje są moim zdaniem prowadzone na wysokim poziomie, dzięki któremu czuję się przygotowana. Z wos-u niestety nie miałam takiego szczęścia. Mój nauczyciel jest leniwy, przez co niewiele nas nauczył przez te trzy lata i postanowiłam zrezygnować z matury z tego przedmiotu. Owszem, wiele zależy od nas, ale jeśli nauczyciel może nam tylko pomóc w przygotowaniach, jest jeszcze lepiej. Nauka w liceum nie jest moim zdaniem jakaś gorsza od nauki w gimnazjum. Od drugiej klasy masz przedmioty, które są ci potrzebne do matury, które są związane z twoim profilem, dzięki czemu nie musisz zakuwać na fizykę, jeśli jesteś świetny z historii. Przez mniejszą ilość przedmiotów, możesz skupić się na tym, co jest ci potrzebne. Jeśli dane przedmioty nie sprawiają ci problemu, ich nauka przyjdzie ci bardzo łatwo i przyjemnie. Dlatego z góry polecam Wam licea, jeśli nie możecie znaleźć niczego ciekawego w technikum. Na pewno świetnie przygotujecie się do matury, jeśli Wam również będzie zależeć na wysokich wynikach.

Jeśli macie jakieś pytania, możecie zadawać je w komentarzach, a ja postaram się na nie odpowiedzieć. :)


Kocham, Weronika. xx